Ciasto smakuje i wygląda jak tradycyjny pączek. Moje pączusie zrobiłam w formie takich z dziurką, ale równie dobrze można uformować jak zwykłe pączki i nadziać marmoladą. Najlepsze były oczywiście od razu po usmażeniu, ale po kliku godzinach też były niczego sobie. Wyszły naprawdę wspaniale!
Składniki:
Ciasto na pączki:
- 2/3 szklanki bezglutenowej do wypieków
- 1/4 szklanki białka waniliowego w proszku
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/8 łyżeczki soli
- 1/4 szklanki syropu klonowego
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 1/4 szklanki niesłodzonego mleka migdałowego
- 1 jajko
- 1 łyżeczka czystego ekstraktu waniliowego
Polewa czekoladowa:
- 5 łyżek kakao w proszku
- 2 czubate łyżki miodu z lucerny
- 1 i 1/2 łyżki roztopionego oleju kokosowego
- 1 łyżka niesłodzonego mleka migdałowego
Polewa waniliowa:
- 2/3 szklanki organicznego cukru pudru
- 1-2 łyżki niesłodzonego mleka migdałowego
Sposób przygotowania:
1. Rozgrzej piekarnik do 160 stopni Celsjusza i lekko posmaruj silikonową foremkę do pączków oliwą z oliwek.
2. W misce wymieszaj mąkę, białko w proszku, sodę oczyszczoną, sól i wszystko dokładnie wymieszaj. Dodaj syrop klonowy, olej, mleko migdałowe, jajko, wanilię i mieszaj do uzyskania gładkiej konsystencji i bez grudek.
3. Wlej ciasto do zagłębień na pączki do 2/3 objętości i piecz przez 10 minut, a następnie ostudź.
4. Wyjmij schłodzone pączki z silikonowej foremki i udekoruj według uznania! Ja proponuję polewę czekoladową oraz waniliową.
5. Aby zrobić polewę czekoladową, wymieszaj wszystkie składniki w płytkiej misce, aż będą gładkie, a następnie zanurz pączki w polewie.
6. Powtórz ten sam proces dla polewy waniliowej.